 |
RPG Taniec Wampirów
Witaj w Transylwanii |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Czw 16:20, 24 Kwi 2008
|
|
Wiadomość |
|
-Ratunku!- wrzasnął Herbert, robiąc w tył zwrot -Rudolf! Pomocyyy!!
Pobiegł w stronę z której przyszedł (długa, prosta droga, z dwoma skrętami w równoległe trasy) i skręca w lewo.
Domir westchnął z niezadowoleniem.
-No dobrze, nieważne. Zastanówmy się co teraz. Jeśli nie masz żadnego pomysłu co możemy tutaj zrobić, proponuję iść dalej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Czw 16:26, 24 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
    |
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Pią 16:33, 25 Kwi 2008
|
|
Wiadomość |
|
Rudolf. Przed Tobą pojawiają się cztery możliwe drogi (krzyż). Północy-wschód, północny-zachód, południowy-wschód i południowy-zachód. Gdzieś od strony zachodniej słyszysz krzyk Herberta. Nagle, z trasy północny-wschód wychodzi na Ciebie wielki, uzbrojony mężczyzna i rechocze wrednie.
Herbert: droga rozchodzi Ci się na północ bądź na południe
Bunny westchnęła
- Kamyczki nie kamyczki... Czego powinniśmy tu użyć? Może ktoś to ma?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Pią 16:38, 25 Kwi 2008
|
|
Wiadomość |
|
Herbert, nieswiadom zupelnie że sprowadził na Rudolfa kłopoty, pognał na północ. Zwolnił dopiero po chwili, po czym przypomniał sobie że metal inny niż srebro wiele mu raczej nie zrobi.
-Zostawmy to na razie- powiedział Domir -I poszukajmy innych kawałków, które będą tu pasować. Idziesz?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Pią 16:39, 25 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Pią 16:51, 25 Kwi 2008
|
|
Wiadomość |
|
Herbert dochodzi do miejsca, gdzie droga przecina się pod kątem prostym. Kolejne wybory to dalej przed siebie lub na południe. Zauważasz czyjeś ślady.
Bunny skrzywiła się
- Mapa wskazywała ten punkt, więc zdecydowanie trzeba coś tu zrobić. Ktoś inny może mieć jakąś podpowiedź albo nie wiem... Pomysł... Chcesz ich poszukać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Pią 16:53, 25 Kwi 2008
|
|
Wiadomość |
|
-Coś takiego właśnie miałem na myśli- odparł Domir -Poszukać ich. może będą wiedzieli coś więcej.
Herbert idzie po śladach, mając nadzieję ze się natknie na kogoś. Zaczynał czuć się nieswojo w labiryncie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Pią 16:53, 25 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
    |
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich

Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Pią 18:16, 25 Kwi 2008
|
|
Wiadomość |
|
-Ojejej... - jęknął Rudolf, widząc przed sobą postać jak z najgorszego koszmaru. Jednak po chwili postanowił zmienić taktykę.
Wyciągnął szablę z pochwy, aż poszły iskry, po czym ruszył na mężczyznę.
-Bój się!!! - wrzasnął. - Jestem wielki, niepokonany książę Rudolf (nie mylić z tym kędziorkowatym synkiem cesarzowej Elisabeth). Ha! I co na to powiesz?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Sob 10:53, 26 Kwi 2008
|
|
Wiadomość |
|
Herbercie te same ślady, które poszły na wschód, nawróciły z południa. Ktoś chyba krążył.
Mężczyzna najpierw udruchowo się cofnął, ale po chwili podniósł do góry gruby miecz i zaśmiał się kpiąco, przyjmując pozycję bojową
Bunny wzaruszyła ramionami.
- To dokąd proponujesz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich

Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Sob 11:30, 26 Kwi 2008
|
|
Wiadomość |
|
-Mamo... Potrzebuję cię... - miauknął żałośnie Rudolf, utkwiwszy wzrok w końcówce miecza przeciwnika. Nie ruszał się. Cały zapał go opuścił.
W końcu zrobił malutki kroczek do tyłu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Sob 13:20, 26 Kwi 2008
|
|
Wiadomość |
|
Herbert zaczął się zastanawiać. I nagle wpadł na genialny pomysł.
-A może to moje!- powiedział ze zdziwieniem -Eee... Nieważne...
Po czym poszedł... Zgubiłam się XP Gdzie on jest?
-Na lewo- powiedział na chybił trafił Domir (chyba ze on tez sie zgubił i nie ma drogi na lewo, popraw mnie w razie czego)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Sob 13:22, 26 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Wto 12:27, 29 Kwi 2008
|
|
Wiadomość |
|
Bunny wzruszyła ramionami i udała się z Domirem na lewo. Stanęły przed nimi cztery różne możliwości drogi
- No i słucham?- powiedziała kpiąco
Nagle jej oczom ukazał się Rudolf i dziwny, potężny strażnik. Zaczęła krzyczeć i cofać się skąd przyszła
Strażnik, który kroczył na Rudolfa zdębiał na chwilę na widok kolejnej dwójki, ale, że wyglądało po nim, że jedną ręką położy wszystkich na raz uśmiechnął sięz satysfakcją i ruszył w stronę Domira i blondynki
Herbercie stoisz na górze, koło większego deltoidu. Masz do wyboru trasę na północny-wschód lub południowy-wschód.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich

Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Wto 16:40, 29 Kwi 2008
|
|
Wiadomość |
|
Rudolf odetchnął z ulgą, gdy niebezpieczeństwo zaczęło się od niego oddalać. Zrobił w tył zwrot, pozostawiając na pastwę losu niedobrego Domira, który odrzucił jego zaloty i poleciał na południowy-zachód.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Wto 19:05, 29 Kwi 2008
|
|
Wiadomość |
|
Domir wytrzeszczył oczy. Gorączkowo zaczął myślec co robić.
-Nie moge wlaczyć ze skutymi dłońmi- powiedział szybko do Bunny, łapiąc ją za ramię i odwracając ją w stronę, w którą pobiegł Rudolf.
-Spróbujmy zgubić tego mięśniaka. A ten laluś może mieć jakąś wskazówkę.
Herbert zaczynał się nudzić. Postanowił skręcić w lewo.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Wto 19:05, 29 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Sob 21:56, 12 Lip 2008
|
|
Wiadomość |
|
Bunny z przerażeniem wpatrywała się w mięśniaka, który stał przed nimi z wielką bronią. Odruchowo zerwała łańcuch z rąk Domira i rzuciła mu szpadę.
- Przecież ja nie umiem wlczyć...- rzuciła pod nosem.
Wtedy zauważyła jakieś światełko na ziemi. Podeszła do niego bliżej i okazało się, że leży tam jej stary, magiczny amulet. Pochyliła się i położyła palce na zdobionym wisiorku. Wtedy wszystko pokryło się blaskiem. Światło było tak jasne, że dało się je zauważyć z każdego końca labiryntu. Blondynka nałożyła sobie go na szyję, a on wciąż tworzył błękitną taflę.
Przeciwnik tymczasem zmienił się w motyla...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Sob 22:01, 12 Lip 2008
|
|
Wiadomość |
|
Domir nie zdązył się nacieszyć wolnością, bo swiatło było dla niego zbyt jasne. Odwrócił sie na pięcie, zakrywając twarz dłońmi i zaciskając powieki. Gdy się odwrócił, ujrzał motylka.
-Dobra- powiedział, gdy dotarł do niego sens tego widoku -Jak to zrobiłas?
Tymczasem światło było na tyle silne, że oślepiło również Herberta.
-Co jest?- mruknął
Stwierdził że ma tej bzdury serdecznie dosyć, zmienił się w nietoperza i pofrunął w stronę źródła swiatła.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Sob 22:01, 12 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Sob 22:04, 12 Lip 2008
|
|
Wiadomość |
|
Blondynk uśmiechnęła się i złożyła palce w znak "victoria".
- Wracamy do gry- powiedziała z uśmiechem i rozejrzała się wkoło. Do jednej ze ścieżek amulet wyraźnie reagował pulsującym blaskiem
- Tędy- zarządziła ochoczo i wciąż robiąc za widoczny na kilkaset metrów kompas dla pozostałych poprowadziła Domira do wyjścia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |