Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Śro 19:35, 30 Sty 2008
|
|
Wiadomość |
|
Jedziemy sobie przez las, poczatkowo jest trochę stromo, ale po dłuższym czasie dostaliśmy się na niziny.
Jedziemy...
Jedziemy...
Jedziemy...
Jak ktoś chce odgrywać storytelling to ma okazję.
A jak nie to słoneczko zaczyna wschodzić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Śro 20:14, 30 Sty 2008
|
|
Wiadomość |
|
Bunny siedziała z zaciśniętymi na kolanach rękoma i ze smutkiem wpatrywała się w buty współpodróżnych. Wargi jej drżały, oczy wyrażały wielki smutek. Wyraźnie sprzeczka z Victorem ją zdołowała. Spojrzała na jeszcze-zakochanego Herberta. W jej głowie narodził się szatański plan...
Krolock tymczasem nucił pod nosem jakąś wesołą melodyjkę
- Cóż tam, wesoła kompanio?- zawołał dziarsko- Już nie pamiętam czy i kiedy byliśmy wspólnie na jakiejś rodzinnej wyprawie... Czy to nie wspaniałe?- uśmiech białych kiełków
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich

Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Śro 20:25, 30 Sty 2008
|
|
Wiadomość |
|
-Pamiętam, że jak Herbert był mały to pojechaliśmy na piknik - odezwała się Diana. - I w pewnej chwili na polanie pojawił się misio z wiewiórką... A gdy Herbert się przestraszył i zaczął płakać, zniknęli.
Mrugnęła do Herberta i wyjrzała przez okienko. Czuła się jakoś niepewnie po raz pierwszy od nie wiadomo jak dawna opuszczając rodzinną okolicę.
Victor dogoniwszy powóz wiozący jego ukochaną, jechał kilkanaście metrów za nim i rozmyślał. Jak się zatrzymają to spróbuje dorwać Bunny i pogadać z nią na osobności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Śro 20:40, 30 Sty 2008
|
|
Wiadomość |
|
Książę mruknął tylko na myśl tego wspomnienia
- Nie dało się go uspokoić przez kilka godzin... Chyba do teraz boi się zwierząt- dźgnął syna lekko łokciem
Bunny skrzywiła się. Nie dość że ojciec, to jeszcze tchórz... Chyba jednak jej plan nie miał sensu. Westchnęła coś i zaczęła podziwiać widoki. Trzęsło niemiłosiernie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Śro 22:47, 30 Sty 2008
|
|
Wiadomość |
|
Herbert sciągnął brwi
-Ale zabawne- mruknął -Jak się ma kilka lat, to każdy by się przestraszył niedźwiedzia. Niektórzy mają lat kilkadziesiąt, a wciąż się boją.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich

Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Śro 22:55, 30 Sty 2008
|
|
Wiadomość |
|
-Ała... - pisnęła Diana, gdy powóz podskoczył na wyjątkowo odczuwalnej dziurze. - Ech... te transylwańskie drogi... A kogo masz na myśli? - zainteresowała się.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Diana dnia Śro 22:56, 30 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Śro 22:58, 30 Sty 2008
|
|
Wiadomość |
|
-A chociazby i wszystkich normalnych ludzi- odgryzł się Herbert -Taki misiek może ci gardło bez problemu rozszarpać. Nawet wampir się będzie trochę jednak zrastał.
W tym momencie Draft odchylił zasłonkę małego okienka, które było umieszczone na ścianie między woźnicą, a wnętrzem.
-Jakaś karczma przed nami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich

Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Śro 23:07, 30 Sty 2008
|
|
Wiadomość |
|
-Nie bądź taki gryźliwy - mruknęła Diana, marsząc brwi. - To tylko jedno z wielu miłych wspomnień z tobą w roli głównej. Przerwa w podróży? Już? - spytała, słysząc Drafta. - Hm, w sumie czemu nie, wszystko mi zdrętwiało.
Przeciągnęła się, ale niewiele to pomogło w ciasnym wnętrzu powozu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Czw 1:53, 31 Sty 2008
|
|
Wiadomość |
|
Gdy powóz zastukotał i zatrzymał się Bunny jako pierwsza wyszła na zewnątrz aby się rozejrzeć <karczmy>
Krolock natomiast zaczął zestawiać trasę z mapą, dla pewności
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Czw 11:57, 31 Sty 2008
|
|
Wiadomość |
|
Draft tymczasem rzucił lejce i z milczącą satysfakcją zaczął sie przyglądać scence w powozie.
Herbert wyjrzał przez jedno z okienek.
-Hmmm, tato, chyba już świta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Czw 13:40, 31 Sty 2008
|
|
Wiadomość |
|
Krolock z niepokojem wychylił się przez okno
- Musimy znaleźć miejsce na postawienie trumny, lub strażnika powozu...- westchnął i jakoś nagle posmutniał. Tylko on był w chwili obecnej wampirem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Czw 16:08, 31 Sty 2008
|
|
Wiadomość |
|
Draft rozłożył ręce z paskudnym uśmiechem.
-A więc?- zapytał
Herbert tymczasem wygramolił się z powozu i dołączył do Bunny.
<KARCZMY>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich

Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Czw 16:15, 31 Sty 2008
|
|
Wiadomość |
|
Diana za to wyraźnie poweselała i jakby z niecierpliwością wyjrzała przez okno. Po chwili spojrzała na Krolocka i poklepała go po dłoni.
-Nie przejmuj się... Ty już ee... odwaliłeś swoje chwile bycia śmiertelnikiem - wypaliła.
Victor ucieszył się, gdy zobaczył, że powóz staje i wysiada z niego Bunny. Już miał do niej podbiec, gdy wyłonił się Herbert. Skrzywił się i gorączkowo rozmyślając, skierował klacz na podwórko karczmy.
<KARCZMA>
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Diana dnia Czw 16:20, 31 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Czw 16:17, 31 Sty 2008
|
|
Wiadomość |
|
Krolock wytrzeszczył oczy
- O czym Ty mówisz? A co z Tobą? Spłoniesz?!
Herbert: Patrz- zasady
Jakie spłoniesz?
Znam to, ale to wyskok emocjonalny
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bunny_Kou dnia Czw 16:24, 31 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
    |