Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Śro 19:14, 04 Lut 2009
|
|
Wiadomość |
|
Krolock zamyślił się na chwilę. Rzeczywiście była to mieszanka krwi różnych okazów
- To gdzie on teraz jest?- spytał podejrzliwie- Dlaczego go nie pilnujesz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Śro 19:16, 04 Lut 2009
|
|
Wiadomość |
|
-Pilnowałem, zawołałeś mnie- zimno odparł Draft -Ostatni raz widziałem go w sypialni, gdzie zawołał go twój synalek. Gdy odchodziłem, wybiegł stamtąd jakby zobaczył śmierć i pognał w strone schodów na dziedziniec.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Śro 19:42, 04 Lut 2009
|
|
Wiadomość |
|
Krolock uśmiechnął się delikatnie
- Najwyraźniej Herbert daje mu szkołę...- rozmarzył się- Dobra... Posprzątaj w kuchni. Nie chcę jedzenia na posadzce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich

Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Śro 19:46, 04 Lut 2009
|
|
Wiadomość |
|
Diana, coraz bardziej zaniepokojona, że Krolock sobie pójdzie i ją zostawi, wznowiła piszczenie. Powinien ją usłyszeć, do licha, przecież ma słuch wampira!
Czuła się okropnie głupio i bezradnie.
Od miejsca, w którym tkwił kołek na całe ciało promieniował ból.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Diana dnia Śro 19:46, 04 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Śro 20:01, 04 Lut 2009
|
|
Wiadomość |
|
Draft skrzywił się i poszedł szukać ścierki.
-Do cholery, nie jestem sprzątaczem- mruknął, po czym zaczął wycierać podłogę i wyciskać krew do stojącego obok wiadra
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Śro 20:10, 04 Lut 2009
|
|
Wiadomość |
|
Nagle do uszu Krolocka dostało się ciche kwilenie. Stanął wyprostowany i zaczął się rozglądać
- Czy mój zdziecinniały syn oprócz szlachcica nie przywłaszczył sobie jeszcze jakiegoś zająca na przykład?- spytał nerwowo- Czuje napięcie skrępowanego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Śro 20:14, 04 Lut 2009
|
|
Wiadomość |
|
Draft spiął się.
-E tam- powiedział, robiąc jak najwięcej hałasu, żeby zagłuszyć Dianę -Zdaje ci się, krwiopiju. Za dużo wrażeń jak na dziś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Śro 20:33, 04 Lut 2009
|
|
Wiadomość |
|
Raoul wszedł do kuchni i już miał zacząć rozmowę z Draftem, gdy zamarł na widok mrocznego osobnika, stojącego w ciemności. Czyżby on był pierwowzorem wykorzystywania sługi? Podparł się o framugę drzwi
- Jak śmiesz tak do mnie mówić, niewolniku?- rzucił zimno Krolock i trzasnął Falimira mopem w twarz- Ty się nie rozpędzaj, bo najwyraźniej już dawno ktoś Ci paluszków nie połamał!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Śro 20:36, 04 Lut 2009
|
|
Wiadomość |
|
Draft zacisnął zęby i otarł dłonią twarz. Przez chwilę walczył ze sobą, chcąc odpyskować. nie zauważył Raoula.
-Myślisz, że się przestraszę?- warknął -Po tym wszystkim co mi do tej pory urządziłeś nie boję się już niczego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Śro 20:45, 04 Lut 2009
|
|
Wiadomość |
|
Raoul spłoszył się i schował za drzwiami. Po minie mrocznego osobnika czuł, że dla własnego bezpieczeństwa lepiej mu tego nie oglądać i zwyczajnie NIE WIEDZIEĆ co w tym zamku wyczynia się z mieszańcami, takimi jak on. Przełknął ślinę i przeżegnał się. Ciekawość zaczęła brać górę, więc przechylił lekko głowę, aby zajrzeć do środka
Krolock zaczął w bardzo wolnym i spokojnym tempie zbliżać się do pogromcy.
- Myślisz robaku, że masz prawo wygłaszać tak wyssane z palca teorie w moim domu? Nie boisz się, nie odczuwasz emocji? A może po prostu po odejściu córki i jedynego syna przestało Ci zależeć na czymkolwiek i kimkolwiek?- uśmiechnął się blado- Ale ja Ci przypomnę, co to są ludzkie odczucia i to szybciutko!
Jednym ruchem złapał prawą dłoń swojego sługi i pchnął palce tak, że dotknęły one jego ręki, łamiąc się przy tym. Dźwięk łamanych kości wypełnił kuchnię. Kolejny był jęk.
- A może nie obchodzi Cię to, że za swoje zuchwalstwo zmuszasz mnie do wymyślania coraz to boleśniejszych kar cielesnych?- złapał Drafta za szyję i podniósł do góry- Na Twoim miejscu nauczyłbym się zachowywać, bo są klęski dużo gorsze, niż kilka złamanych kosteczek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Śro 20:51, 04 Lut 2009
|
|
Wiadomość |
|
Draft zacisnął zęby, usiłując nie wrzasnąć. Skończyło się na bolesnym jęku. Gdy Krolock uniósł go do góry, płytko łapiąc oddech chwycił zdrową ręką dłoń wampira, usiłując dać ciału lepsze oparcie.
-A jeszcze gorsze od klęski jest zaprzeczanie samemu sobie- wydyszał Draft -Nie wiem czy zauwazyłeś, ale jestem łowcą takich jak ty. I nie mam zamiaru zmieniać swojego światopoglądu i hierarchii wartości, nawet mimo tego kim teraz jestem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Śro 20:52, 04 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Śro 21:15, 04 Lut 2009
|
|
Wiadomość |
|
Raoul nie mógł wyjść z podziwu. Ten człowiek był zdominowany o wiele wcześniej, krzywdzony i poniżany a jednak wciąż nie zniknęła w nim wola walki. On sam złamałby się już dawno. Nie miał w sobie aż tyle sił. Osunął się po ścianie i usiadł, myśląc nad beznadziejnością swojego losu. Potrzebował kogoś, kto go przywiąże w kościele tak, żeby nie mógł tu wrócić a jednocześnie nie dało się go stamtąd zabrać siłą. Ale Draft bez ręki nie pomoże.
Krolock spojrzał się na swojego sługę i cisnął nim o ziemię.
- Zejdź mi z oczu, kundlu!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Śro 21:18, 04 Lut 2009
|
|
Wiadomość |
|
Draft syknął, wstał nieco chwiejnie i z wściekłością wypadł z kuchni. Za drzwiami zauważył Raoula.
-Co tu robisz?- zapytał, trzymając się za rękę i krzywiąc się lekko -Na twoim miejscu odpoczywałbym teraz jak dajdalej się da od tych nibyżywych indywiduuw.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Śro 21:25, 04 Lut 2009
|
|
Wiadomość |
|
Tak właśnie zamierzam. Dostałem pozwolenie żeby wyjść i...- zawahał się- Zastanawiałem się, czy nie wie Pan, gdzie tu jest jakiś kościół bądź inne miejsce odosobnienia, do którego nie mają oni wstępu
W tym momencie wparowała Bunny, która potknęła się o nogi Raoula i jak długa wylądowała na ziemi
- Co do?!- spojrzała na Raoula, potem na Drafta- Co tu się najlepszego wyrabia?
We włosach miała liście a sukienkę wypadałoby otrzepać z piachu. Ogółem nie sprawiała wrażenia poważnej arystokratki, jak cała reszta jej rodziny
- A to kto?! Czy ona też?!- spytał Raoul pośpiesznie, szykując kołek ukryy w rękawie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |