| Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denmark
Pią 16:41, 01 Lut 2008
|
|
| Wiadomość |
|
|
Bunny aż pisnęła na widok lwiątka. Wybiegła z powozu, podeszła do Krolocka i wzięła go na ręce i zaczęła tulić
- Jaki śliczny! To dla mnie?! Dziękuję!!!!!
Nagle Krolcio pacnął ją łapą w policzek
- To... to.... to jest dziadek?- spytała zszokowana i wytrzeszczyła oczy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
| Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zamku
Pią 16:43, 01 Lut 2008
|
|
| Wiadomość |
|
|
Kobieta nie wytrzymał i przestała być powazna. Wybuchnęła śmiechem, unosząc sie przy tym na kilka cali w powietrze.
-Dla ciebie, dla ciebie... Za to, że byłas grzeczna. Twój, jak go raczyłaś nazwać... Dziadek...
Draft po cichu wycofał się na tyły powozu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Pią 16:44, 01 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
| Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denmark
Pią 16:47, 01 Lut 2008
|
|
| Wiadomość |
|
|
Po zobaczeniu pazurków przygotowanych do ataku, Bunny postawiła lewka na ziemię, jednak głupkowaty uśmiech nie schodził z jej twarzy
- Nie zapomniany widok- powiedziała wesoło i ukłoniła się, trzymając brzegi swojej długiej sukni- Nazywam się Bunny Kou, a pani?
Spojrzała na przerażone miny reszty
- Och nie przesadzajcie, przecież to tylko takie żarty...- znów odwróciła się do rozmówczyni- Ale jednak przydałby się nam komplet koni, bo przed nami długa podróż i...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zamku
Pią 16:49, 01 Lut 2008
|
|
| Wiadomość |
|
|
Kobieta uśmiechnęła się, Draft przymknął oczy i wymyślił piękną wiązankę obelg, po czym stwierdził, że właśnie zmienił się w pięknego, brązowego konia : P
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Pią 16:51, 01 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
| Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Pią 16:52, 01 Lut 2008
|
|
| Wiadomość |
|
|
-Wcale nie nudne - zaprzeczyła Diana. - Trzeba je tylko dobrze poznać. Ale jak się upierasz... niech będzie... orzeł. Pasuje?
Victor patrzył na to wszystko, nie do końca wierząc w to, co widzi. Gdy Krolock zmienił się w lwa i Bunny wzięła go na ręce, zachichotał cicho i zdecydował, że nie ma sensu się już ukrywać. Trącił piętami boki Morgaine i podjechał do Bunny.
-Uroczo z nim wyglądasz - powiedział, szczerząc się.
(Nie przejmujcie się, że tak te moje posty trochę nie w porę. Ale to przez neta :/)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Diana dnia Pią 16:54, 01 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
| Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denmark
Pią 16:53, 01 Lut 2008
|
|
| Wiadomość |
|
|
Krolock miał dosyć. Był poniżony i wściekły. Jako Król zwierząt wydał z siebie olbrzymi ryk, który w przypadku małego lwiątka brzmiał jak pisk małej myszki. Rozpędził się do ataku i poleciał tuż na kobietę. Wykonał tryumfalny skok. Niestety łapy mu się rozjechały i jak długi poleciał na barierki.
Bunny zasłoniła ręką usta. Nie do końca o to jej chodziło
- Panie Draft, ja przepraszam!- zawołała szybko i złapała się za głowę- Czy.... cz.... czy można to jakoś... no... odkręcić? Jedziemy na bal i tam na pewno nie pozwolą wprowadzać zwierząt...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zamku
Pią 16:55, 01 Lut 2008
|
|
| Wiadomość |
|
|
-Jedźcie sobie dalej- odparła niedbale zjawa -Jak panowie będą grzeczniejsi, odzyskają swją postać... Albo nie, odzyskają postać jak mi sie odwidzi- wyszczerzyła się -Na bal jedźcie, prosze bardzo. W drodze i tak potrzebny wam koń, a co do lewka... Cóż, czyż nie jest słodki?
Zasmiała się
-Będę mieć na was oko.
Po czym zniknęła wraz z kręgiem.
Draft spojrzał na Bunny z wyrzutem i zarżał.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Pią 16:56, 01 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
| Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Pią 16:58, 01 Lut 2008
|
|
| Wiadomość |
|
|
Diana parsknęła śmiechem.
-Och, Krolciu, jakiś ty słodki - powiedziała. - Ale trochę potrwa, zanim kogoś przestraszysz.
Spojrzała na konia-Drafta i uniosła brwi.
-Komplet koni mamy, ale kto będzie woźnicą?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denmark
Pią 16:58, 01 Lut 2008
|
|
| Wiadomość |
|
|
Bunny stała jak wryta patrząc na dwa stworzenia
- Dobrze, że nie chciałam dinozaura- zażartowała, ale gdy zauważyła, że nikogo to nie bawi westchnęła i podeszła do lwiątka. Wzięła je na ręce i wniosła do powozu.
Krolock wydał z siebie dziwne mruczenie. W języku zwierząt brzmiało to
-Jeśli z tego wyjdziemy, przypomnij mi, żebym wydziedziczył tą małą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zamku
Pią 17:01, 01 Lut 2008
|
|
| Wiadomość |
|
|
Herbert, który całe zajście obserwował przez okienko, wyszczerzył sie w zachwycie, patrzac na lwiątko.
-Rany tato, jakiś ty słodki.
Nagle zniknął drugi koń (biały).
Do drafta nagle dotarło, do czego może zostać użyty. Położył uszy po sobie i rozejrzał sie z niepokojem.
-Bardzo chętnie- zarżał
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Pią 17:01, 01 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
| Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Pią 17:04, 01 Lut 2008
|
|
| Wiadomość |
|
|
Diana posadziła sobie Krolocka na kolanach i podrapała go za uszami.
-No to przydałoby się teraz zaprząc tego tam - wskazała na Drafta. - Ale czy on pociągnie taki powóz? Wygląda na marnego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Denmark
Pią 17:04, 01 Lut 2008
|
|
| Wiadomość |
|
|
Bunny zostawiła lewka z Dianą i wyszła do Victora
- No to chyba teraz nikt się na głos nie sprzeciwi, żebyś jechał z nami... Podczep morgaine i... no... pana Drafta- stłumiony chichot- I pojedziemy razem na ten bal- cmok
Krolock odmruczał
- Pogoń te konie, nie mamy czasu... Chociaż właściwie zemu ja się akurat TYM przejmuję
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bunny_Kou dnia Pią 17:05, 01 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
| Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zamku
Pią 17:10, 01 Lut 2008
|
|
| Wiadomość |
|
|
-I widzisz tato- powiedział Herbert -Opłaca sie być chamskim dla obcych? Hęę?
Chwila milczenia.
-Masz śliczny pyszczek XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| Autor |
Diana
Ciotka wszystkich
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Pią 17:11, 01 Lut 2008
|
|
| Wiadomość |
|
|
Victor uśmiechnął się, ześlizgnął się z grzbietu Morgaine i sprawnie zaprzągł ją i Drafta do powozu.
Wspiął się na miejsce woźnicy, chwycił lejce i mruknął:
-Ktoś mi musi mówić, gdzie mam jechać, bo kompletnie nie znam tej okolicy. Bunny... chodź tu do mnie, coo? - oczy kotka ze Shreka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Szukaj
