Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Sob 21:46, 19 Kwi 2008
|
|
Wiadomość |
|
Gdy tylko słońce zaszło Draft podreptał do sypialni von Krolocków, gdzie natknął się na śpiącego Herberta. Z niezadowoleniem podreptał za węchem wprost do schowka, gdzie natknął się na przerażającego hunamoida, którym obecnie był von Krolock.
http://www.rpgwampiry.fora.pl/korytarze,37/schowek,180.html
Ofelia obudziła się na zewnątrz uświadomiając sobie, że się niezwykle pochorowała. Udała się do kuchni w poszukiwaniu rosołu, jednak po drodze zasłabła. Szczęśliwie dla niej korytarzem przechadzał się właśnie doktor van Hellsing, który szybko zdiagnozował jej stan i zaprowadził ją do łóżka, poratowując ją lekarstwami.
Bunny obudziła się, zrobiła masaż obolałej ciotce i udała się na salę balową w poszukiwaniu jedzenia. Następnie sprawdziła stan Domira.
Krolock poszedł na korytarz, gdzie natknął się na dziewczynkę i zmienił się w normalnego wilka. Mała uznała, że byłby z niego śwliczny piesek, ale w tym momencie pojawiła się Bunny, która usiłowała jej wyjaśnić, że Draft i Krolock stanowczo się na pieski nie nadają (nie wiedziała kim są wilki). Wówczas na korytarzu pojawił się służący Buntsteina, który oświadczył że właściciel zamku wzywa przedstwaicieli wszystkich rodów do sali balowej. Bunny poszła po Domira, nie rozkuwając go jednak i razem udali się na salę balową, gdzie był już także Herbert i Rudolf. Cała czwórka dostała kopert z fragmentami mapy i dziwnymi przedmiotami, po czym zaprowadzono ich na skraj żywopłotowego labiryntu. Każdego wpuszczono po kolei; Domir szedł pierwszy. Chciał zaczekać na Bunny, ale Rudolf przypadkowo poszedł za nim, więc przyspieszył. Wpadł na Bunny kilka minut później, odkrywając przy okazji że dziewczyna nie ma ochoty go rozkuwać. Herbert szedł samotnie przez dłuższy czas, aż wreszcie natknął się na mężczyznę, który miał w ręku miecz. Rudolf znalazł po drodze kilka przedmiotów.
Krolock i Draft zaczęli się tłuc, gdy z kuchni wyszła wilczyca, do której obaj poczuli pociąg ;P I podjęli walkę, tym razem o jej względy. Wygrał Krolock, jako że miał władzę nad przeciwnikiem.
http://www.rpgwampiry.fora.pl/korytarze,37/korytarz,148-240.html
Po pewnym czasie wrócił służący Buntsteina. Towarzyszył mu drugi mężczyzna, który uśpił środkiem nasennym oba "wilki", które obudziły się w pokoju Carmilii. Egzorcystka wyjaśniła, że chce im pomóc, jednak ktoś wyrwał ważną kartkę z jej księgi z formułkami. Na razie zaoferowała zmianę w coś innego niż wilk; Krolock skorzystał z propozycji i zażyczył sobie formę czarnej pantery.
TRZY MIESIĄCE CZASU RZECZYWISTEGO PÓŹNIEJ:
Krolock udał się do biblioteki, gdzie pojawiła się nimfa. Wróżka stwierdziła, ze zabawa się znudziła i zmieniła hrabiego na powrót w wampira, a Drafta w człowieka. Łowca był zachwycony, nie trwało to jednak długo. Wampir rzucił się na niego i po krótkiej walce osłabił na tyle, że Draft zaczął się zbliżać do śmierci. Diana w międzyczasie dopingowała hrabiego.
Krolock z powrotem przemienił Drafta w półwampira i kazał mu się przebrać w coś ekstrawaganckiego.
http://www.rpgwampiry.fora.pl/korytarze,37/biblioteka,153-45.html
Draft spełnił ten rozkaz.
Przygoda Victora została przerwana brutalnym zwrotem akcji, przejawiającym się w postaci wieści "Zamek Krolocków się wali". Victor wskoczył na koń i chcciał pogalopować do zamku, jednak zabił go piorun. Tod był wściekły, a anioł Victora dostał kolejny ochrzan. Francuz został wskrzeszony na dziedzińcu zamku Von Krolocków, gdzie napotkał wieśniaka, który powitał go na... Jarmarku.
Uczestnicy zabawy w labiryncie stwierdzili, że zawody im się znudziły. Bunny użyła swego amuletu, który rozbłysnął oślepiającym światłem, dzięki któremu wszyscy znaleźli drogę powrotną. Herbert, Bunny, Domir i Rudolf wrócili do sali balowej, gdzie ci pierwsi dwoje zaczęli rozmawiać o chęci rychłego powrotu do domu. W pewnym momencie blondynka zaczęła się zdoczyć z Herbertem, co skończyło się nabyciem przez wampira króliczego ogonka, wąsów i łapek. Bunny poszła do sypialni, wściekły Herbert pokical za nią. Na miejscu dziewczyna odczarowała go, ale sprowokowała do ataku. Herbert rzucił się na nią i po krotkiej nibywalce nabił się na drewnianą nogę od stołu, która zadziałała jak kołek- wampir upadł sparaliżowany na podłogę.
http://www.rpgwampiry.fora.pl/korytarze,37/sypialnia-pan-von-krolock,152-90.html#9906
Bunny zawołała o pomoc, na które odpowiedział Draft. Jak to na wrednego łowcę wampirów przystało, utwierdził dziewczynę w przekonaniu, że zabiła Herberta i że powinna go pochować. Spanikowany wampir nic nie mógł zrobić. Ma prośbę dziewczyny, Draft zabrał ciało Herberta na cmentarzyk i zaczął mu kopać grób. W tym czasie Bunny poszła do Krolocka, nie odważyła się jednak powiedzieć mu, co się stało i dołączyła do Drafta, który zasypał ciało sparaliżowanego wampira pótora metra pod ziemią. Następnie oboje poszli na sale balową. Blondynka wlała w siebie trochę alkocholu, a uradowany Draft nie wytrzymał i zaczął robić Krolockowi aluzje "Nie zgubiłeś czasem syna?"
W efekcie przerażona Bunny ukryła się z Domirem w jego pokoju, a podejrzliwy hrabia poszedł na cmentarzyk, gdzie według zeznać jego wnuczki był Herbert. Nie znalazł go tam jednak, ale zauwazył rozkopaną ziemię. Podejrzewając Drafta o niewiadomoco zawołał go i kazał wykopać to coś. Półwampir niechętnie wykonał zadanie, Herbert odzyskał władzę w ciele i wygrzebał się spod ziemi. Krolock podejrzewał o cały ten niecny czyn Drafta, ale po drodze wyszło na jaw, że Herbert nabił się na nogę od stołu. Mimo to hrabia nakazał Draftowi samookaleczanie po czym udał się do biblioteki. Herbert poszedł się umyć. W łazience spotkał Bunny, przed którą zaczął udawać zjawę i nakazał jej aby go nasladowała, by mógł w spokoju odejśc w zaswiaty. Draft chwiejnie wrócił do pokoju Ofelii, gdzie zaczął się z nia zastanawiać jak zdjąć z siebie półwampiryzm.
Nastąpiła zamiana postaciami.
W końcu wściekł się i wyszedł na korytarz, gdzie spotkał Krolocka i zaatakował go. Niestety, wampir był znacznie potężniejszy i skończyło się na rozkazie, by Draft wbił sobie kołek w serce. Łowca zrobił to w obecności siostry, która po chwili wyciągnęła go z niego. Krolcok poleciał się pakować, jako że miał już serdecznie dosyć zamku Buntsteina. Po chwili zawołał Falimira, by dokończył robotę i zwołał rodzinę do powozu. Draft zrobił to, usiłując po drodze uciec, dzięki czemu Krolock ponownie go ukarał.
http://www.rpgwampiry.fora.pl/brama,36/przed-brama,144-15.html
Bunny, która miała już dosyć udawania Herberta wypłakała się Dianie, po czym została siłą zaniesiona do powozu. Wszyscy ruszyli w drogę powrotną, podczas której zaszedł mały wypadek.
Ponowna zamaina postaciami
Tymczasem na "jarmarku" pojawił się nowy gość, który przedstawił się jako Feliks. Nawiązał od razu kontakt z Victorem i wiesniakami, mówiąc że szuka swojej siostry... Abigail.
http://www.rpgwampiry.fora.pl/dziedziniec,2/przy-bramie,9-270.html
Feliks i Victor wynajęli pokój u pewnej wiesniaczki, gdzie do tego drugiego zaczęła się przystawiać kolejna dama. Feliks zmył się gdzies na zamek.
Wstaje nowy dzień
Post został pochwalony 0 razy
|
|