Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Pią 15:28, 04 Kwi 2008
|
|
Wiadomość |
|
Sebastian uśmiechnął się wrendie, opierając się o ścianę.
-On niech idzie dalej, a ty co?- zapytał -Masz zamiar tu zostać?
Herbert również postanowił wleźć w grzyby. Udało mu się zrobić całkeim zgrabny slalom, po czym również wdepnął w jaeden z kapeluszy. Tym razem grzybek był na tyle spory, że chmurka doleicała do Krolocka ;P
Sebastian spojrzał spokojnie na Ofelię.
-Jeśli mogę ci coś poradzić- powiedział -To na twoim miejscu załatwiłbym sobie kawałek materiału, zmoczył w wodzie i trzymał na twarzy. Konkretnie oddychał przez to.
Draftowi poszerzyły się nieco źrenice. Opuścił nieco wzrok, patrząc na Krolocka.
-A terazz jest ich trzech- oznajmił słabym głosem
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Pią 15:28, 04 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Pią 15:32, 04 Kwi 2008
|
|
Wiadomość |
|
Ofelia skrzywiła się, prychnęła i bez słowa urwała kawałek peleryny Sebastiana. Szybko wypatrzyła mały sączący się strumyczek i zamoczyła meteriał, po czym owinęłago sobie wokół twarzy. Ruszyła do przodu i szarpnęła za sobą brata.
Krolock... Krolock stał pod ścianą uśmiechając się od ucha do ucha
- Ptaszkiiiiii- zawołał wesoło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Pią 15:36, 04 Kwi 2008
|
|
Wiadomość |
|
Draft dał się pociągnąć, skutkiem czego raz po raz właził w grzybki. Dookołą unosiły się potężne chmury pyłu.
-Ich bin nicht auf Stein!- zawołał, zataczając się -Hakuna matata!
Herbert tymczasem spojrzał z niesmakiem na Krolocka i wzorem Ofelii pociągnął go za sobą.
Sebastian wyszczerzył się, podziwiając widowisko.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Pią 15:36, 04 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Pią 15:41, 04 Kwi 2008
|
|
Wiadomość |
|
Krolock zaczął się wyrywać i piszczeć po czym wyrwał się synowi i poleciał jak rakieta do przodu, tworząc przy tym olbrzymią chmarę pyłu
Ofelia spojrzała krzywo na Sebastiana
- Czemu wampirów to nie rusza?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Pią 15:45, 04 Kwi 2008
|
|
Wiadomość |
|
-Z prostego powodu, moja droga- odparł Sebastian -Wampiry a) nie muszą oddychać b) nie żyją, a więc nie mogą chorować i nie działają na nie narkotyki.
Herbert przeklął i pobiegł za Krolockiem. Gdy do niego dobiegł przewrócił go na podłogę i odciągnął na drugą stronę korytarz, już wolnego od grzybów.
Draft spojrzał nagle z powagą na Ofelię i oświadczył:
-Zapłacę w przyszłym roku. Słowo honoru, wasza ekscelencjo, że ta podłoga wygląda jak u Juliusza Cezara.
Po czym zachwiał się i stracił przytomność.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Pią 15:47, 04 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Sob 15:24, 05 Kwi 2008
|
|
Wiadomość |
|
Ofelia wywróciła oczy do góry i złapała Drafta za dwie ręce i bez skrupółów zaczęła ciągnąć go po ziemi. Gdy w końcu doszła do bezpiecznej przestrzeni rzuciła go na podłogę i zaczęła ciężko dyszeć
- Jeśli Bunteinstein wysłał nas tu celowo, żeby się nas pozbyć, to zamiast wampirów on wskakuje u mnie na pozycjęofiary numer jeden- wydusiła z siebie i zaczęła rozglądać się wkoło
Krolock, leżąc na podłodze zaczął wydawać z siebie wesołe piski i machać rękoma i nogami, jakby pływał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Sob 21:52, 05 Kwi 2008
|
|
Wiadomość |
|
Herbert przejechał sobie dłonią po twarzy i oparł czoło o ścianę.
-To ja tu jestem cofnięty w rozwoju!- mruknął do siebie
Sebastian rozejrzał się.
-Nie sądzę, zeby buntstein wiedział o tych loszkach. mam na to swoją własną teorię... Ale mnie i tak nikt nie słucha- wyszczerzył się -Proponowałbym coś z nimi zrobić.=- dodał, patrząc na Drafta i Krolocka -Im dłuzej tu będziemy, tym szybciej możemy... Zgłodnieć.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Sob 22:00, 05 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Nie 0:43, 06 Kwi 2008
|
|
Wiadomość |
|
Ofelia podeszła do Sebastiana i trzasnęła go w twarz (hmm.. wyczuwam seksualne napięcie XD)
- Jesteś z nas tu obecnych najtężniejszy fizycznie, więc mógłbyś się na coś przydać i go ponosić a nie tylko narzekasz!
Zaraz potem kucnęła przy bracie i pogłaskała go po twarzy
- Biedactwo....-szepnęła, ale po chwili wcisnęła mocniej okulary na nos i skrzywiła się- Idziemy. Im szybciej znajdziemy wyjście tym szybciej znajdę kogoś na tyle rozwiniętego żeby pomógł mi wynieść brata a Herbertowi ojca
Krolock spokojnie wstał, wycisnął włosy i pomachał w ich stronę
- Ahoj szczury lądowe!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Nie 10:08, 06 Kwi 2008
|
|
Wiadomość |
|
Sebastian skrzywił się i ostentacyjnie otrzepał pelerynę.
-Od kiedy jesteśmy sojusznikami?- zapytał uprzejmie -Jak mówiłem- ja wam pomogę, a potem wy mi się odpłacicie polowaniem na mnie. Nie jestem głupi.
(dlaczego ja mam taką tendencję do robienia postaci, które wszystkim działają na nerwy? XP)
Tymczasem Draft powoli otworzył oczy.
-Moja głowa...- jęknął -Ccco się stało?...
Herbert w międzyczasie oddalił się nieco od reszty z zamiarem sprawdzenia co tym razem ich czeka w głębi korytarza.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Nie 10:08, 06 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Nie 14:11, 06 Kwi 2008
|
|
Wiadomość |
|
Ofelia, ignorując Sebastiana, podbiegła szybko do brata
- Całe szczęście to świństwo nie działa długo! Oh Falimirze jaki Ty jesteś nieodpowiedzialny i beztroski! Mogłeś zginąć!
Krolock tymczasem zaczął przecierać sobie oczy, bo na przemian widział korytarz i wielką bułkę.
Gdy wizje znormalniały już miał znaleźć Herberta, żeby go porządnie ochrzanić, lecz zauważył jego brak
- Gdzie jest mój syn?-spytał donośnym barytonem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Nie 15:04, 06 Kwi 2008
|
|
Wiadomość |
|
-Poszedł na spacer- odparł obojętnym tonem Sebastian -Wgłąb korytarza.
Draft usiadł, trzymając się za czoło.
-Moja głowa...- jęknął - Jakie świństwo? Ostatnie co pamiętam to ziellona chmura- urwał
-Dlaczego... Dlaczego tak tu ciemno?
Sebastian zerknął na pochodnię, którą trzymała Ofelia.
-Ciemno?...- powtórzył
W tym czasie wrócił Herbert
-Tam dalej są metalowe drzwi, tak zeżarte rdzą że rozpadają się przy dotknięciu- oświadczył -W drodze żadnych pułapek ani innych niespodzianek.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Nie 15:40, 06 Kwi 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Wto 11:45, 08 Kwi 2008
|
|
Wiadomość |
|
Ofelia spojrzała z niepokojem na Drafta, jednak wolała sie odsłaniać swoich niedoskonałości przed potencjalnymi wrogami. Złapała go, tym razem delikatnie i poprowadziła za sobą, oświetlając drogę pochodnią
Do drzwi podeszła jako pierwsza. Trzasnęła w nie kopniakiem
Krolock uśmiechnął się lekko i skinął głową.
- Dobra robota, synu- powiedział spokojnie i ruszył za Draftami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Wto 14:58, 08 Kwi 2008
|
|
Wiadomość |
|
Herbert usmiechnął się blado. Wyglądało na to, ze z Krolocka opadła nieco wściekłość. Poszedł za resztą.
Draft w ciszy dał się poprowadzić siostrze, po czym zapytał cicho:
-Czy ta pochodnia ciągle się pali?...
Sebastian trzyma sie z tyłu, pogwizdując pod nosem.
<Komnata>
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Wto 15:02, 08 Kwi 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
    |