 |
RPG Taniec Wampirów
Witaj w Transylwanii |
Autor |
Wujek Kevon
Kradziej sługów
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 1483
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Deutschland
Sob 4:50, 13 Mar 2010
|
|
Wiadomość |
|
Mate wywrócił oczyma.
- Może i nie lubi chłopców. - Tu przez chwilę przez mózg przeleciał mu Jakubert, co wywołało delikatne drgnięcie brwi. - ale z pewnością z chęcią by sie posilił. A obiad ze mnie słaby! - znowu pocałował swoją Bunny, uśmiechając sie bosko. Nadal był tak samo doskonały, jak zawsze.
Steve zabił Krolocka śmiechem:
- Bo mam na myśli cały nasz stan, nie tylko siebie? - wzruszył ramionami. - Bredo, rozłąka z synem źle na ciebie działa. Gdzie posiałeś Herberta?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
|
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Sob 4:53, 13 Mar 2010
|
|
Wiadomość |
|
Krolock przygryzł wargę. To był zdecydowanie drażliwy temat
- Mój syn nie żyje- powiedział jedynie suchym i bezbarwnym głosem i wszedł sam do powozu
Bunny zaśmiała się lekko.
- Nie wiem, jaki byłby z ciebie obiad, ale na pewno świetny deser- objęła go czule- W końcu jesteś aż do schrupania- oczko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Wujek Kevon
Kradziej sługów
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 1483
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Deutschland
Sob 4:57, 13 Mar 2010
|
|
Wiadomość |
|
- Przecież jest wampirem. Logiczne więc, że nie zyje... - Steve mruknął pod nosem i powoli wdrapał sie za nim. - Tak, czy siak, moje kondolencje.
Mate przyciągnął ja do siebie i wręcz posadził sobie na kolanach. Objął czule i wycałował z każdej strony. Lubił, jak tak do niego mówiła.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wujek Kevon dnia Sob 4:58, 13 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
    |
Autor |
Bunny_Kou
Niunia Von Krolock

Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 8475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Denmark
Sob 4:59, 13 Mar 2010
|
|
Wiadomość |
|
- Zginął w wypadku- dało się słyszeć z karocy. Książę siedział teraz sam. Ciężko przewidzieć, co porabiał
Bunny spaliła totalnego buraka. Boskość jej chłopaka do teraz potrafiła ją speszyć, zwłaszcza, gdy wyrażał jej takie zainteresowanie
- Mój bohater- szepnęła tylko- Szeretlek Mate- cmok
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Zirrael
Gosposia z Wichrowych
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Sob 13:15, 13 Mar 2010
|
|
Wiadomość |
|
Katarzyna porażona została ogromem niewdzięczności i prostactwa jej byłego pracodawcy, zmierzyła wzrokiem Krolocków.
- Nie rzucę się w płomienie, bo pan szanowny sobie tego życzy... - tonem równie zimnym i obojętnym - żegnam towarzystwo - odwróciła się do reszty i zamaszycie machając spódnicą, maszerowała w stronę powozu po swoją walizkę, zabezpieczoną sznurkiem do snopowiązałki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Sob 13:17, 13 Mar 2010
|
|
Wiadomość |
|
-I bardzo słusznie- przyznał Feliks, podchodząc sobie do Katarzyny -Katarzyna weźmie stopa i pojedzie do cywilizacji. I niech Katarzyna pozdrowi ode mnie cywilizację. A w ogóle to co to za jeden, ten nowy kleszcz w pelerynie? Krolocki jeżdżą po świecie i rodzinkę kolekcjonują?
Gdzieś między drzewami zamajaczyło kilka innych postaci, które postanowiły się jednak uratować.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Sob 13:23, 13 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
    |
Autor |
Zirrael
Gosposia z Wichrowych
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Sob 13:28, 13 Mar 2010
|
|
Wiadomość |
|
- Nie wiem, co to za nowy okaz, ale pewnie rodzinka, bo równie *Katarzyna została wypikana* - wysapała szarpiąc się z walizką, która właśnie miała kaprys otworzyć się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Sob 13:33, 13 Mar 2010
|
|
Wiadomość |
|
Feliks gwizdnął.
-Ullala, co za słownictwo... Kto by pomyślał, że tyle wampirów na świecie, co?
Wielce szarmancko pomógł Katarzynie zamknąć walizkę.
-Polecam jakąś spokojną wiochę. Ale taką blisko miasta, bo na zadupiach takie Dracule siedzą, że klękajcie narody. Im większe zadupie, tym większy mrok i zło przez wielkie Z.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Sob 13:33, 13 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
    |
Autor |
Zirrael
Gosposia z Wichrowych
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Sob 14:02, 13 Mar 2010
|
|
Wiadomość |
|
- Zdążyłam zauważyć. Już wiem, czemy temu jaśnie panu Raoulowi się śpieszyło do dużego miasta... - zaczęła mocować się ze sznurkiem. Miała sobie sprawic nową walizeczkę za wypłatę, ale uskuteczniała wolontariat, więc nie narzeka - na każdym zadupiu... - jeden węzeł - ...spotykamy lepszego... - walizka zatrzeszczała, podduszana - ...on jeszcze wielu ma tych braci?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Sob 14:07, 13 Mar 2010
|
|
Wiadomość |
|
Feliks wzruszył ramionami.
-Pojęcia nie mam- odparł -Znam go od jakiegoś tygodnia, jesli o znaniu się można tu mówić. Może ma cały zastęp krewniaków, którzy dziwnym zbiegiem okoliczności zostali bez wyjątku zwampirzeni, a może to już wszyscy. Amerykańscy naukowcy już nad tym pracują.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Sob 14:07, 13 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
    |
Autor |
Zirrael
Gosposia z Wichrowych
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Sob 14:13, 13 Mar 2010
|
|
Wiadomość |
|
- Ta, brakuje jeszcze wujka z Ameryki - Katarzyna miała złe przeczucia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich

Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Sob 17:05, 13 Mar 2010
|
|
Wiadomość |
|
Uznajmy, że Diana tuż po tym jak poczuła dym, ulotniła się z karczmy i teraz cała i zdrowa siedzi sobie na schodkach powozu, czekając na pozbieranie się reszty. I o żadnej magii, masakrze, litrach krwi i starożytnej bogini pojęcia nie ma.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Wujek Kevon
Kradziej sługów
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 1483
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Deutschland
Sob 21:13, 13 Mar 2010
|
|
Wiadomość |
|
Steve nagle wysiadł z powozu i podszedł do Katarzyny i Feliksa.
- Nie jestem jego rodziną, tylko przyjacielem. - rzekł, jakby co najmniej go urażono. - A pani jedzie ze mą. Jeśli nie nianią malej, zostanie pani czymś na kształt mojej asystentki. Ma pani potencjał.
Mate uśmiechnął się rozbrajająco i puścił jej oczko.
- Ja też ciebie kocham, moja słodka. - popatrzył na powoź. - Chyba czas wsiadać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Autor |
Herbert
Książę pedałów
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 7013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z zamku
Sob 21:18, 13 Mar 2010
|
|
Wiadomość |
|
Feliks z powagą kiwnął głową.
-Z tonu głosu wnioskuję, iż pana co najmniej uraziłem- powiedział -Stokrotnie przepraszam. Faktycznie zapomniałem, ze sugerować iż ktoś należy do rodziny von Krolocków to rzeczywiście uraza jest. To się nie powtórzy. Jak w ogóle mogłem?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Herbert dnia Sob 21:18, 13 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
    |
Autor |
Diana
Ciotka wszystkich

Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 2830
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cmentarz przy zamku/Francja
Sob 21:29, 13 Mar 2010
|
|
Wiadomość |
|
Diana mierzyła Steve'a podejrzliwym i nieżyczliwym spojrzeniem. Zmarszczyła nos, kiedy poczuła przepływający za wampirem zapaszek alkoholu.
-On jedzie z nami? - rzuciła z miną świadczącą o tym, że zadowolona z odpowiedzi twierdzącej nie będzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |