Autor |
Wiadomość |
Diana |
Wysłany: Czw 23:17, 04 Mar 2010 Temat postu: |
|
Dobra, dojrzałam.
Otóż proszę o nie przemienianie Vica w kobitę. Już raz był, wystarczy. To wbrew pozorom facet jest.
Powiedzmy, że próbować różnymi, np. magicznymi sposobami sobie możecie. Ale bez powodzenia. |
|
 |
Bunny_Kou |
Wysłany: Pon 0:46, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
Raoul fakt. Boi sie trumien. Nie wejdzie do srodka chocby nie wiem co. Dam mu sile czolgu jak bedzie mial sie z takowej wydostac. Z tym ze obsesja to jedno a nietykalnosc to drugie. Chcecie go wsadzic do trumny prosze ale trzeba sie liczyc z tym ze w nastepnym poscie juz go tam nie bedzie. To nie jest tak ze mnie sie tym skrzywdzi po prostu tak sobie ta postac wymyslilam i on w sarkofagu nie wysiedzi ani chwili  |
|
 |
Wujek Kevon |
Wysłany: Pon 0:39, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
Kevon jest z założenia niepokonany wszystkimi konwencjonalnymi metodami.
Mate prosiłabym nie szpecić i nie naruszać jego boskiej cielesności.
WSIO. |
|
 |
Herbert |
Wysłany: Nie 12:14, 21 Lut 2010 Temat postu: |
|
(Rozumiem, że Krolock zrobił wyjątek dla gópków A co do Raoula, nie chcesz go w trumnach XP)
Jeśli chodzi o mnie, chciałabym, aby na przyszłość nie niszczyć zewnętrznego wizerunku Herberta, bo w takim momencie nie jestem w stanie nim grać. Blokada i koniec. On jest rozkapryszonym, rozpuszczonym, pewnym siebie, zadufanym w sobie idiotą o mentalności przedszkolaka i nie chcę aby miał powody do zastanawiania się nad sobą i szokującego odkrycia, że nie jego komfort jest na świecie najwazniejszy.
Drafta proszę nie ośmieszać. Poniżnie, bicie, męczenie psychiczne mile widziane, ale ośmieszać to proszę nie. On jest bohater tragiczny i to mnie w nim rajcuje.
Feliks... Jeśli ktoś chce z nim walczyć, to zanim go pokona proszę o konsultację ze mną To jest gościu niemal niepokonany, doświadczony i boski. Wpadki mu się zdarzają, ale chciałabym mieć udział w ich zaaranżowaniu, żeby nie zniszczyć jego pewności siebie.
Albo go nie zabić. |
|
 |
Bunny_Kou |
Wysłany: Nie 1:17, 21 Lut 2010 Temat postu: |
|
Okey. Pomysł mi się bardzo podoba, bo ostatnio to mi w ciągu sekundy odeszła ochotę na granie na RPGu. Należałoby uniknąc takich sytuacji
Bunny ma być z założenia delikatną i kochaną istotką, więc nie życzę sobie z nią żadnych erotycznych momentów. Ona ma z założenia pozostać nie uświadomiona. Można robić z nią dziwne rzeczy, bo istnieje to wprowadzania zamieszania, ale bez jakiśtam zbytnio zbereźnych rzeczy.
Krolock z założenia jest wielkim Panem i powinno się do niego odnosić z pewnym szacunkiem. Nie dam go za bardzo poniżyć. Tyczy się to wszelkich różowych kiecek czy nie wiem... latania bez gaci wśród ludzi. U niego postawiłabym na ten respekt. Nie jest tak, że ma być nie pokonany ale za wielkiej wiochy z nim nie chce.
Raoul nie ma jakiś większych limitów. Generalnie do tej pory nie wymyśliłam nic, co nie można z nim zrobić (wiem, brzmi co najmniej jak zaproszenie ). W razie czego coś dopiszę |
|
 |
Zirrael |
Wysłany: Sob 16:29, 20 Lut 2010 Temat postu: |
|
no okej, ale ja na razie nie wnosze żadnych pobożnych próśb. |
|
 |
Herbert |
Wysłany: Sob 15:50, 20 Lut 2010 Temat postu: Kontrakcik |
|
Z powodu ostatnich nieporozumień na forum, proponuję, aby każdy wyznaczył jedną sytuację, w jakiej nie chciałby, aby jego postać się znalazła, ze swoistą umową by inne postacie respektowały tę prośbę. Oczywiście z wykluczeniem rzeczy typu "Nie można mnie zranić, zabić, w ogóle jestem boski". Co wy na to? |
|
 |